<kaźmirz> umówiłem się dzisiaj z laskami na mieście
<kaźmirz> śliniłem się do nich przez godzinę, aż przypomniałem sobie o flocie
<kaźmirz> no i mówię że muszę wracać bo mam coś ważnego
<kaźmirz> jak wróciłem akurat spadł pieroński deszcz
<kaźmirz> a za pięć minut laski przemoczone wpadają z tekstem
<kaźmirz> czy wszystko w porządku, bo jakoś strasznie zbladłem i poszedłem
<kaźmirz> to wkręcam że jestem meteopatą, coś tam pieprzę a za mną skan z falangi na ekranie
<żeniu> wiesz co?
<żeniu> ja dalej nie mogę przyswoić faktu że ty masz 30 lat i się dalej bawisz w takie rzeczy
<kaźmirz> ta
<kaźmirz> po prostu mi zazdrościsz że prawie miałem trójkącik