<refer> apropo wyczucia, kiedyś znajomy mi opowiadał ciękawą sytuacje
<refer> jego matka jest nauczycielką i uczyla takiego chłopca z zanikiem mięśni
<refer> i kiedyś ten chłopiec wygrał nagrodę w konkursie organizowanym przez jakąś katolicką organizacje
<refer> no i miało być wręcznie dyplomów i nagród
<refer> więc matka kumpla podjechała po tego dzieciaka i jego matke autem,
<refer> zapakowali wózek do auta(bo dzieciak już nie chodzi) i pojechali
<refer> no i prowadząca katechetka poprosiła tego dzieciaka na scene żeby mu nagrodę wręczyć
<refer> dzieciak wjechał wózkiem na środek
<refer> i zgadnijcie co dostał?
<akira> co?
<refer>piłke nożną...
<akira> mogli kupić łyżwy...