<zemo> co rok na uczelni odbywają się zawody piłki nożnej i zwycięska drużyna zawsze dostaje puchar i jest wyczytywana przez rektora na ogólnym zebraniu w którym udział bierze znaczna część uczelni.
Wiec drużyny wzięły się na sposób i wymyślają najdziwaczniejsze nazwy drużyn (bo wg regulaminu można). Jak to genialnie brzmi jak gostek zapowiada spotkanie a teraz zmierzą się króliki szatana i plemniki z wnętrza teściowej.
Ale i tak najlepsze było jak rektor czytał zwycięzce.
A zwycięzcą turnieju zostaje "jestem zbyt głupi żeby to powiedzieć"