<Mistyczny> Wchodzi nieskończona liczba matematyków do baru. Pierwszy zamawia piwo, drugi pół piwa, trzeci ćwierć piwa i tak dalej. Barman wystawia im na ladę dwa piwa. - O CO CHODZI?! - pytają zdziwieni matematycy. - Panowie, znajcie swoje granice - odpowiada barman.
<ONieJANUSZ> @Mistyczny to jest tak suche, że śnieg z podwórka mi zniknął.