<Lukasz> jak wyszedlem z metra na swietokrzyskiej, to podchodzi do mnie 2 gosci i jeden mówi:
<Lukasz> "sorry, Hybrydy club?"
<Lukasz> to to mu wytlumaczylem po angielsku gdzie to jest
<Lukasz> podziekowal
<Lukasz> i do tego kolegi swojego mówi: "kurde, zeby jakis obcokrajowiec tlumaczyl mi gdzie w Warszawie sa kluby"