<ant^> wczoraj zeszly wieczor. gram z kolegami w makao na wyzwania. no i oczywiscie ja przegrywam... kaza mi isc pod pobliskie kontenery i wykrzyknac
"TO MOJ SMIETNIK" , tak zeby oni , na 4 pietrze to uslyszeli. no to poszlam.. podchodze do pierwszego pootwartego i krzycze. Nagle wieko odsuwa sie
calkowicie, wychyla sie brudna glowa i slysze glos:
<ant^> "nie bo moj"
<ant^> jeszcze nigdy tak szybko nie bieglam