<atlgo>Mówię z doświadczenia :)
<atlgo>Owszem, odwołuje się do pamięci, ale krótko.
<atlgo>Kiedyś miałem to nieszczęście, że ktoś (na szczęście nie ja) pisząc program sprzątający backupy na serwerze linuksowym i używając rm -rf /$ZMIENNA nie przewidział pustej zmiennej :P
<atlgo>Jakżesz radosny to był dzień...
<avis> Powiem Ci, że dystrybucje linuxa są bardzo zróżnicowane
<avis> W każdej nie działa co innego
<avis> W każdej nie działa co innego
<ekiwok> ech, bycie programistą jest trochę jak bycie Harrym Potterem
<ekiwok> idziesz do pracy czarujesz cały dzień
<ekiwok> i możesz o tym pogadać tylko z innymi czarodziejami
<ekiwok> idziesz do pracy czarujesz cały dzień
<ekiwok> i możesz o tym pogadać tylko z innymi czarodziejami
<johny> nie wiedziałeś?
<johny> na ostatnim wykładzie z tą nawiedzoną, kiedy zaczęła zamiast tematu gadać o gender
<johny> on wstał i zaczął wychodzić
<johny> ona do niego dlaczego wychodzi w połowie zajęć
<johny> no to odpowiedział, że jest uczulony na pierdolenie
<johny> na ostatnim wykładzie z tą nawiedzoną, kiedy zaczęła zamiast tematu gadać o gender
<johny> on wstał i zaczął wychodzić
<johny> ona do niego dlaczego wychodzi w połowie zajęć
<johny> no to odpowiedział, że jest uczulony na pierdolenie
<vw_maniak> Stare niemieckie diesle, jak w moim Passku są doskonale przystosowane do zimy.
<vw_maniak> ...po odpaleniu silnika sam otrzepuje się ze śniegu.
<vw_maniak> ...po odpaleniu silnika sam otrzepuje się ze śniegu.
<pepe> A gdyby twarzą Apple został iBisz?
<Gettor> Ona lubi Javę, on woli assemblera.
<Gettor> Ten związek nie ma przyszłości.
<Gettor> Ten związek nie ma przyszłości.
<Thorgee> Amazon wprowadza bezzałogowe drony jako "dostawców"
<Thorgee> nic, tylko kupić kawałek ziemi koło jakiegoś magazynu Amazona, wyposażyć się w sztucer
<Thorgee> i walić jak do kaczek - z każdej zestrzelonej drony losowa nagroda
<Thorgee> no i nie mogę się doczekać, jak drona zepsuje się w połowie drogi do mojego domu
<Thorgee> i zrzuci komuś z 200 metrów karton wibratorów prosto na łeb
<Thorgee> już widzę te nagłówki w Fakcie...
<Thorgee> nic, tylko kupić kawałek ziemi koło jakiegoś magazynu Amazona, wyposażyć się w sztucer
<Thorgee> i walić jak do kaczek - z każdej zestrzelonej drony losowa nagroda
<Thorgee> no i nie mogę się doczekać, jak drona zepsuje się w połowie drogi do mojego domu
<Thorgee> i zrzuci komuś z 200 metrów karton wibratorów prosto na łeb
<Thorgee> już widzę te nagłówki w Fakcie...
<M> kochanie jeśli masz jakiś problem to możemy o tym porozmawiać i rozwiązać go razem
<P> program mi się nie kompiluje...
<P> program mi się nie kompiluje...
<student> eclipse ssie
Prowadzący usłyszał narzekanie studenta i podchodzi do niego
<prowadzący> apropos ssania, jak tam pański projekt?
Prowadzący usłyszał narzekanie studenta i podchodzi do niego
<prowadzący> apropos ssania, jak tam pański projekt?
<Slacki> Święta...
<Slacki> Czas wstawiania na strony wieśniackiego, padającego JavaScriptu.
<Slacki> Czas wstawiania na strony wieśniackiego, padającego JavaScriptu.
<junior> wie ktoś jak wywabic cyanowy tusz do drukarki ze spodni?
<kuba_zly> próbowałeś magentą?
<kuba_zly> próbowałeś magentą?
<Sawyer> W sumie teraz mnie naszła taka myśl że było by niezręcznie być Satanistą o imieniu Bogusław
<ksl213> klamiesz...zadam jakiegos dowodu
<cor3dump3d> okej
<cor3dump3d> załóżmy epsilon większe od zera
<cor3dump3d> okej
<cor3dump3d> załóżmy epsilon większe od zera
<Mistyczny> Wchodzi nieskończona liczba matematyków do baru. Pierwszy zamawia piwo, drugi pół piwa, trzeci ćwierć piwa i tak dalej. Barman wystawia im na ladę dwa piwa. - O CO CHODZI?! - pytają zdziwieni matematycy. - Panowie, znajcie swoje granice - odpowiada barman.
<ONieJANUSZ> @Mistyczny to jest tak suche, że śnieg z podwórka mi zniknął.
<ONieJANUSZ> @Mistyczny to jest tak suche, że śnieg z podwórka mi zniknął.
<Lenin> lo explosion
<Lenin> KALWI I REMI
<Lenin> jezu pamietam lato jak to wyszlo
<Lenin> bylem na zajebistej imprezie na wiejskiej dyskotece
<Lenin> potracilem idac do kibla lokciem kolesia koksa uber
<Lenin> i zamiast wpierdolu poznalem 6 ludzi
<Lenin> i jeszcze sie najebalem za darmo
<Lenin> KALWI I REMI
<Lenin> jezu pamietam lato jak to wyszlo
<Lenin> bylem na zajebistej imprezie na wiejskiej dyskotece
<Lenin> potracilem idac do kibla lokciem kolesia koksa uber
<Lenin> i zamiast wpierdolu poznalem 6 ludzi
<Lenin> i jeszcze sie najebalem za darmo
<pisarz1958> "Darmowe minuty" brzmią o wiele gorzej gdy pracujesz w call center.
<maalizja> czas umierać
<maalizja> stoje na przystanku, czekam na bus, podjeżdża samochód, opuszcza szybę
<maalizja> a tam jakiś facet za kierownicą i mnie pyta czy umawialiśmy się przez internet na zdjęcia
<maalizja> i porozumiewawczo wskazuje na swojego obnażonego penisa i jaja, którymi trzęsie jak martwą meduzą...
<maalizja> Chujowość tego dnia przeszła moje oczekiwana, dosłownie
<maalizja> stoje na przystanku, czekam na bus, podjeżdża samochód, opuszcza szybę
<maalizja> a tam jakiś facet za kierownicą i mnie pyta czy umawialiśmy się przez internet na zdjęcia
<maalizja> i porozumiewawczo wskazuje na swojego obnażonego penisa i jaja, którymi trzęsie jak martwą meduzą...
<maalizja> Chujowość tego dnia przeszła moje oczekiwana, dosłownie
<hudziel> wszyscy wiedzą, że lubię pić kawę z dodatkiem kakao albo z odrobiną czekolady
<hudziel> dziś jednak wprowadziłem do tego sadyzm
<hudziel> nasypałem wszystko i jedyną czekoladą jaką miałem był czekoladowy mikołaj
<hudziel> postawiłem pionowo i zalewając wrzątkiem patrzyłem jak walczy o życie
<hudziel> dla takich jak ja są specjalne kotły w piekle
<hudziel> dziś jednak wprowadziłem do tego sadyzm
<hudziel> nasypałem wszystko i jedyną czekoladą jaką miałem był czekoladowy mikołaj
<hudziel> postawiłem pionowo i zalewając wrzątkiem patrzyłem jak walczy o życie
<hudziel> dla takich jak ja są specjalne kotły w piekle
<Orkan Ksawery> : dałem se już spokój