<marcin> slyszales ze kaczynska zostala matka chrzestna f16 ?
<tomek> taa.... dlatego nie chcialy przyleciec...
<herself> ndv, a jaki masz rowerek? :)
<urban_> pewnie z biedronki :>
<herself> urban_: kolega mial z tesco, zjezdzal z kraweznika i mu rama sie zlamala
<urban_> pewnie z biedronki :>
<herself> urban_: kolega mial z tesco, zjezdzal z kraweznika i mu rama sie zlamala
<kuba> odkąd AdBlock pokazuje mi zdjęcia kotów zamiast reklam mój świat stał się lepszy
<aflasa>Kobiety do 20 roku zycia sa jak pchelki, do 40 jak flanele a potem to jak cebulki ;]
<magda>A czemu akurat tak?
<grab> Magda ty to niekumata jak zwykle
<grab> pchelki skacza z lozka na lozko flanele sa nie do zdarcia a jak obierzesz cebulke to placzesz
<magda>A czemu akurat tak?
<grab> Magda ty to niekumata jak zwykle
<grab> pchelki skacza z lozka na lozko flanele sa nie do zdarcia a jak obierzesz cebulke to placzesz
<Ja> jaki jest najbardziej niebezpieczny zawod w polsce?
<ola> policjant?
<ga> nauczyciel!
<ja> nie prawda, ten co roznosi ulotki PiS'u
<ola> policjant?
<ga> nauczyciel!
<ja> nie prawda, ten co roznosi ulotki PiS'u
<Bezczel> wodka jest spolecznie pozyteczna
<melassa_> ze niby jak?
<Bezczel> pijesz i pis wydaje sie sympatyczny
<melassa_> :>
<melassa_> ze niby jak?
<Bezczel> pijesz i pis wydaje sie sympatyczny
<melassa_> :>
<_XaL_> Ostatnio przychodze do kumpla, wszystko jak zawsze:
<_XaL_> Wchodzimy do domu, ściągamy buty, idziemy do jego pokoju...
<_XaL_> A tu siedzi jego stara na łóżku i gada przez jakiegoś skajpa albo inny telefon, na laptopie (-a czytałaś tą ofertę? - tak tak, poczekaj, syn przyszedł)
<_XaL_> Kumpel gestem kazał jej wyjść z pokoju (kciuk przez bark, wskazując za drzwi), no to ta sie zbiera, cały czas gadając (-no a widziałeś ostatnio <blablabla>)
<_XaL_> Ona wstaje, zaczyna rozłączać kable - zasilanie, myszka, net...
<_XaL_> i wychodzi dalej gadając nachylona nad laptopem 'tak... tak... dobrze... mhm... yy... jesteś? ...słabo słyszę...'
<_XaL_> Wchodzimy do domu, ściągamy buty, idziemy do jego pokoju...
<_XaL_> A tu siedzi jego stara na łóżku i gada przez jakiegoś skajpa albo inny telefon, na laptopie (-a czytałaś tą ofertę? - tak tak, poczekaj, syn przyszedł)
<_XaL_> Kumpel gestem kazał jej wyjść z pokoju (kciuk przez bark, wskazując za drzwi), no to ta sie zbiera, cały czas gadając (-no a widziałeś ostatnio <blablabla>)
<_XaL_> Ona wstaje, zaczyna rozłączać kable - zasilanie, myszka, net...
<_XaL_> i wychodzi dalej gadając nachylona nad laptopem 'tak... tak... dobrze... mhm... yy... jesteś? ...słabo słyszę...'
<paweł>jakbym zapłacił za dziwkę 800 złotych bo bym jej kazał robić laskę od 22 do 7 rano
<marcin> ty nie potrzebujesz dziwki tylko glonojada!
<marcin> ty nie potrzebujesz dziwki tylko glonojada!
<natan4> co z piatkiem ?
<BeerfaN> bez zmian, jest pojutrze
<BeerfaN> bez zmian, jest pojutrze
Ned: przed pracą na kompie, w pracy na kompie, po pracy na kompie..
Ned: co za monotonia, musze kupić konsole ;/
Ned: co za monotonia, musze kupić konsole ;/
<przemo> ostatnio ćwiczę podnoszenie na drążku
<przemo> z wyprostowanych rąk już potrafię się podnieść tak na 4-5 cm
<kali> a umiesz już oderwać nogi od ziemi?
<przemo> z wyprostowanych rąk już potrafię się podnieść tak na 4-5 cm
<kali> a umiesz już oderwać nogi od ziemi?
<Czerwonowłosy> Ja mam pytanie na dziś.
<Czerwonowłosy> Skoro sadyście sprawia radość zadawanie innym bólu.
<Czerwonowłosy> To czy możemy powiedzieć, że
<Czerwonowłosy> dzieli się swoim szczęściem?
<Czerwonowłosy> Skoro sadyście sprawia radość zadawanie innym bólu.
<Czerwonowłosy> To czy możemy powiedzieć, że
<Czerwonowłosy> dzieli się swoim szczęściem?
<plattner> Dobra, techniawka i mocna kawa postawily mnie na nogi, sasiadowi tez sie spodobało bo zaczał wystukiwac rytm na kaloryferze.... ehhh lepiej scisze.
<Elfka> aj Szamal, co z Ciebie wyroslo...
<Szamal> :)))
<Szamal> zly okrutny tyran
<Elfka> nie
<Szamal> a co?
<Elfka> slodki i troszke nazbyt smialy chlopczyk, ktory pragnie milosci...
<Szamal> :)))
<Szamal> zly okrutny tyran
<Elfka> nie
<Szamal> a co?
<Elfka> slodki i troszke nazbyt smialy chlopczyk, ktory pragnie milosci...
<kamikami> ten wiatr to nie przypadek jak mówią ornitolodzy przyroda zmusza niektóre kaczki do odlotu.
<notlauf>W aucie gaźnikowym naciskam gaz i silnik wchodzi na obroty. W nowoczesnym, superekologicznym pojeździe na te obroty trzeba poczekać i to sporo. Czasem mam wrażenie, że tam pod maską siedzi taki typ z ołóweczkiem i liczy: „jeżeli odczyt z przepływomierza to 3,3 V, TPS to 50%, prędkość obrotowa 2348, a temperatura 22′C, to dawka paliwa będzie… czekaj… tu dwa, razy siedem, pięć w pamięci, czyli dwadzieścia cztery… plus dwanaście… razy… eee… DOBRA, SIEDEMNAŚCIE KOMA CZTERY! POLEWAJCIE, WTRYSKIWACZE!”.
<adam> Jestem taki forever alone, że nawet spam do mnie nie przychodzi.
<szkiwo> Chciałem tylko poinformować, że faila roku zaliczają producenci sanek
<szkiwo> dziękuje.
<szkiwo> dziękuje.
<Wenglu> Ja np. kiedyś się pomyliłem i zamiast wrzucić skarpety do kosza na pranie to wywaliłem je do kibla i spuściłem...
<Lockwood> U nas dzisiaj tak wieje że koty rozpędzone siłą podmuchu mogą robić za pociski balistyczne o takiej sile rażenia, że konwencja genewska by ich zakazała -_-'